Od kilku dni chodziły za mną najprawdziwsze racuchy na drożdzach. Mąż zadowolony bo w końcu coś kalorycznego i niefit ; )
Przepis pochodzi z bloga moje wypieki.
Składniki:
- 500g mąki pszennej
- 30g świeżych drożdży
- jajo
- 1,5 szklanki letniego mleka
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
Następnie pzykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1h.
Przygotować patelnię: rozgrzać ją wraz z olejem ale pamiętajmy, że nie może to być zbyt wysoka temperatura. Powiedziałabym, że mniej więcej tak jak na kotlety schabowe. Przygotować sobie w kubku gorącą wodę, w której za każdym razem kiedy nałożymy porcję ciasta na patelnię zamoczymy łyżkę w wodzie, aby ciasto lepiej nam się nabierało.
Jedna kopiasta łyżka ciasta jest wystarczającą porcją. Smażymy do zrumienienia i przewracamy na drugą stronę.
Można posypać cukrem pudrem ( moja ulubiona wersja ), zjeść z dżemem i bitą śmietaną lub z owocami.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz