Tak więc powstał pomysł na domowe drożdżowe bułeczki, które razem z mężem zjedliśmy na śniadanie. Ależ to była radość : ) Smak Dzieciństwa...
Z tego przepisu wychodzi 10-12 drożdżówek
Składniki:
- 340g mąki tortowej
- 25g świeżych drożdży
- 40g masła
- 3 żółtka
- 125 ml mleka
- 30g cukru wanilinowego
- 500g twarogu mielonego w kostce ( śmietankowy/tłusty )
- 4 łyżki cukru drobno zmielonego
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- 1 jajko
- szklanka cukru pudru
Mleko podgrzać do momentu aż będzie ciepłe. Do małej miseczki wkruszyć drożdże, wlać połowę mleka, dodać cukier wanilinowy i 3 łyżki mąki. Dobrze rozmieszać. Odstawić w ciepłe miejsce na 15 min.
Do reszty mleka dodać masło i rozpuścić, następnie zdjąć z gazu i odstawić do ostudzenia.
Żółtka roztrzepać. W dużej misce przesiać mąkę, dodać wyrośnięty zaczyn, żółtka oraz wystudzone mleko z masłem. Wyrobić ciasto. Zagniatać przez 10 minut a następnie włożyć do miski, przykryć bawełnianą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1h.
Przygotować masę twarogową. Twaróg wymieszać z cukrem, cukrem wanilinowym oraz jajkiem.
Wyrośnięte ciasto drożdżowe wykładamy na posypany mąką blat, uderzamy je kilka razy wałkiem, a następnie rozwałkowujemy na duży prostokąt. Następnie na całą powierzchnię ciasta wyłożyć ser, dłuższy brzeg przykryć 1/3 ciasta, dokleić pozostały blat. Powstanie długi prostokąt, który należy pokroić na 10-12 wąski pasków o szerokości 5 cm. Bułki przykryć ściereczką i pozostawić do kolejnego wyrośnięcia na 15 min. Po tym czasie każdą z bułek skręcić: podnieść lewy brzeg i przełożyć na prawą stronę.
Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Ja zmieściłam 8 na jednej powierzchni.
Piec 20 minut w 180 stopniach ( piekłam w termoobiegu ).
Gdy bułeczki lekko ostygną polukrować. ( szklankę cukru pudru wsypać do miseczki, dodać 2-3 łyżki gorącej wody i rozmieszać na gładki i niezbyt lejący lukier ).
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz