Foodizm to bardzo modny na świecie trend społeczny. Skupia ludzi, którzy jedzą zdrowo. W ich kuchniach znajdziemy jedzenie świeże, w miarę możliwości pochodzące od gospodarza, rzeźnika czy innego farmera. Ich królestwem są bazarki i ryneczki, na których z kupnem zdrowszej żywności można troszkę zaszaleć.
Ludzie Ci starają się lub całkowicie eliminują produkty przetworzone choć dobrze wiemy jakie to trudne. Do sprawy trzeba podejść indywidualnie.
Według nich warto interesować się tym co jemy bo to pozwoli nam na długie życie. Człowiek, który jest świadomy tego co je ma zdrowe ciało a wszystkie organy pracują w harmonii.
Co tu dużo pisać...aby zrozumieć co to znaczy posiadać zdrowy organizm trzeba spróbować, przeżyć to na własnej skórze.
Kiedyś nie zwracałam uwagi na to co jadłam choć nie byłam gruba to pakowałam w siebie mnóstwo paskudztwa. I na pewno odbijało się to na wielu aspektach mojego życia tylko nie byłam świadoma, że jedzenie było przyczyną.
Teraz wiem wszystko ! Czuję się rewelacyjnie ! Wiedza jest fajna !
Czy wiecie jak ogromna jest różnica we własnoręcznie zrobionym sosie pomidorowym do pizzy czy spaghetti a takim z puszki ? Wiele osób odpowie, że prawie żadnej bo to przecież na bazie pomidorów więc co to za filozofia.
Popatrzmy:
sos ze słoika
- pomidory (153g pomidorów zyżyto na 100g produktu)
- woda
- cebula 10%
- cukier
- syrop glukozowo-fruktozowy
- przecier jabłkowy
- olej roślinny
- substancja zagęszczająca- guma guar
- skrobia kukurydziana
- sól
- regulator kwasowości- kwas cytrynowy
- przyprawy i zioła
- świeże, dojrzałe pomidory od gospodarza (tyle ile chcemy)
- świeża cebula (w takiej ilości jaka nam odpowiada, w każdym bądź razie czujemy, że ona w tym sosie jest)
- oliwa z oliwek (jest zdrowsza, do tego sami dozujemy jej ilość)
- przyprawy: sól, pieprz (nie nadużywamy soli bo szkodzi)
- zioła (suszone lub świeże, mamy wpływ na ich jakość)
Myślę, że nie muszę tego komentować. Wnioski nasuwają się same.
Podaję linka do strony Łowicz, na której można sprawdzić skład ich wyrobów.
http://mojlowicz.pl/
http://mojlowicz.pl/
Niech was nie kusi dobry smak sosu. Po przeczytaniu składu zmienicie zdanie i zrozumiecie, że wszystko co w nim zawarte nie ma nic wspólnego z jakością i ze smakiem. :)
O to ja jestem taką osobą, która lata na ryneczki co piątek ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to super trend. Coraz więcej osób powinno to robić!!!!
Dokładnie !
OdpowiedzUsuńNajlepiej uprawiać we własnym ogródku :)